[ Wróć ]
Znad jeziora Natron do Serengeti Lobo
czwartek, 20 czerwiec 2013, 17:14
Dzień rozpoczęłyśmy jeszcze przed świtem. Pojechałyśmy nad jezioro Natron podziwiać wschód słońca i piękne, różowe flamingi. Niewielka o tej porze roku rzeczka Natron dopływając do jeziora tworzy szeroką, zabagnioną deltę, która jest nie tylko rajem dla ptaków, ale w połaączeniu z wulkanicznymi ostańcami i wyspami na jeziorze daje bardzo malownicze widoki. W pięknym krajobrazie mogłyśmy podziwiać flamingi, pelikany, czaple i stada drobnych ptaków.
Gdy byłyśmy pochłonięte podziwianiem przecudnych krajobrazów - w czym towarzyszyli nam nasi wczorajsi przewodnicy - przy samochodach powstał mini bazar. Masajki z pobliskiej wioski rozłożyły się ze swoją biżuterią. Dziewczyny rzuciły się dziko na miejscowe świecidełka. Okazuje się, że kobiety bez względu na szerokość geograficzną jednakowo reagują na widok błyskotek…
W drodze powrotnej do obozu spotkała nas wielka niespodzianka z bardzo długą i łaciatą szyją. Całe stado żyraf przecięło nam drogę.
Po tak ciekawie rozpoczętym dniu wróciłyśmy do Natron River Camp na śniadanie. Jak co dzień obsługa i nasi kierowcy zapakowali nasze bagaże do samochodów po czym nastąpiło pożegnanie z CAŁĄ obsługą campu - uścisnęłyśmy dłonie wszystkich, od kierownika przez kucharzy i askarich, po masajskich wartowników pilnujących w nocy terenu. Pod każdym względem to miejsce noclegu nam się najbardziej podobało.
W końcu ruszyłyśmy w długą i wyczerpującą podróż do Parku Serengeti. Jechałyśmy typową, masajską polną drogą pełną dziur, kamieni, kóz i krów. Nie psuło nam to jednak świetnego humoru ponieważ widoki zapierały dech w piersiach. Mijaliśmy księżycowy krajobraz wulkaniczny, klasyczną sawannę, wilgotne lasy tropikalne na zboczach wzgórz w pobliżu granicy z Kenią i znowu sawannę.
Poza krajobrazami poznałyśmy różne gatunki akacji (rośnie ich w Tanzanii kilkanaście), wielkie wilczomlecze (Euphorbia), sykomory, aloesy i całą masę innych roślin mniej lub bardziej pożytecznych - odstraszających komary, jadalnych dla ludzi i jadalne tylko dla zwierząt, zawierających silne trucizny...
![]() | ![]() | ![]() | ![]() |
Różne gatunki akacji | |||
![]() Wilczomlecz | ![]() Sykomora |
Poza roślinami obserwujemy też stada masajskiego bydła, owiec, kóz i osłów. Te ostatnie często pasą się wspólnie z zebrami. W trawie można zobaczyć perliczki, a na drzewach uwijające się przy gniazdach różne gatunki wikłaczy.
Jakby atrakcji było mało najpierw samochód Hashima zepsuł się i trzeba było pilnie szukać warsztatu a potem samochód Sifuniego złapał gumę.
W końcu przez Bologonia Gate wjeżdżamy do Parku Narodowego Serengeti. Podziwiamy sawanny z akacjami i baobabami. Wytrzeszczamy oczy żeby wypatrzyć jakieś zwierzęta. Ale przy naszych przewodnikach nie mamy żadnych szans - potrafią prowadzić samochód po wyboistej polnej drodze i jednocześnie wypatrzyć z odległości 200 m zwierzę czy odpoczywającego na drzewie ptaka i jeszcze okereślić jego wiek i płeć... Wyraźny dowód, że "cywilizacja" degeneruje...
![]() Jakiś figowiec (Ficus) | ![]() Bielik afrykański | ![]() Też figowiec (Ficus) | ![]() Idzie deszcz... |
![]() Gazele Thomsona | ![]() Antylopa gnu | ![]() Bawół | ![]() Kraska liliowopierśna (Coracias caudatus) |
Punktualnie o godz 18:30 musimy opuścić park... I to okazało się najtrudniejsze do zaakceptowania, bo spragnione widoku pięknych, dzikich zwierząt nie bardzo chciałyśmy jechać do lodge’u, mimo zmęczenia i deszczu, który nas zaskoczył w parku. Zdjęcia zwierząt niestety niezbyt się udały ze względu na pochmurne niebo i póżną porę. Za to w Lobo Wildlife Lodge zachwycamy się niezwykłym krajobrazem i małymi ruchliwymi góralkami przylądkowymi, bliskimi kuzynami... słonia.
Komentarze:
Kasia, środa, 26 czerwiec 2013, 19:34
wklejcie trochę swoich zdjęć, chcemy zobaczyć wasze miny !
jola, środa, 26 czerwiec 2013, 19:34
co wieczor czekamy niecierpliwie na wasze zdjecia inaturalnie sprawozdania-to prawie jak "narkotyk".Diekuje ze pokazujecie ze tak tez mozna zwiezadz Afryke.
Dzieki
madzia m., środa, 26 czerwiec 2013, 19:35
Koniecznie wrzućcie tez jakies wasze zdjecia raz na jakis czas :) u nas tez gorąc w kraju jak na nase szerokosci - ponad 30 stopni - chcialoby sie ochlapac w wodzie jak te hipcie - dzieki za bieżące relacje!!
Admin login | Script by Alex